Labramarine Attila Marcel
Atiś ….
Uciekałeś przed wojną. Miałeś tu być przez chwilę …zostałeś na zawsze .Labramarine Attila Marcel . Dziękujemy Margaryta Voloshyna za tego chłopca , powierzyłaś w nasze ręce ukochane psie dziecko , wierząc że stworzymy mu bezpieczny dom. Atiś … chłopiec o wielkim labradorzym sercu, oczach w których kryje się radość życia. Atis nie biegnie, on płynie nad ziemią, kiedy w powietrzu leci piłka, ma w sobie zwinność kota i urok łobuza… ale kiedy otula go ciepło domu, zamienia się w kłębuszek , z którego wystają nitki „dawaj buzi”, „przytul mnie”, „chciałbym na kolana”. Atiś – nasze marzenie zamienione w rzeczywistość … zgodnie ze słowami Douglasa Everetta „Niektórzy ludzie żyją w świecie marzeń. Inni – patrzą na rzeczywistość. Są też tacy, którzy zamieniają jedno w drugie”.