Już są !!! ❤
Wyczekiwane , bo tak bardzo bliskie sercu … 26 listopada Wilma z właściwym sobie spokojem ofiarowała nam 11 czekoladowych i czarnych szczeniąt . Ojcem maluchów jest pies , który jest wszystkim, co kocham w labradorze ..od eksterieru po charakter – Antoś . Moje dwa niedźwiedzie … mam nadzieję, że ich dzieci będa właśnie takie …. misie z sarnowskiego lasu , jakkolwiek to brzmi 🙂 I mam nadzieję, że mix charakterów Wilmy i Antosia zapewni ich przyszłym rodzinom tak spokój ich matki , jak i ogromną radośc życia ojca – mojego Kubusia Puchatka . Po raz kolejny ogromnie dziękujemy drużynie marzeń Medi Vet Mierzęcice – Marlena Dydak i Maciej Dydak za sprowadzenie na świat tych maluchów ..za całą drogę dwóch miesięcy 🙂 Wilma rosła w siłę a nasze nieme zdumienie wraz z nią ..że taka dzielna, że daje radę . Maluchy rosną w siłę … dziękuję Jędrek za czuwanie , karmienie butelką , za to stwierdzenie , że damy radę … zatem rośnijcie zdrowo dzieci z miotu “COVER”, z tego miotu mamy dostępną cudną czarną dziewczynkę